czwartek, 21 listopada 2019

Wywiad: Seth - "Łatwiej dziś napisać komentarz w sieci niż zrozumieć prostą metaforę"

Od pierwszego wywiadu minęło dość sporo czasu, mimo to udało się.
Tym razem rozmowa przeprowadzona ze starym wyjadaczem polskiej sceny black metalowej.
Seth wieloletni gitarzysta zespołu Moontower, również od kilku lat założyciel zespołu Sznur, który nie tak dawno wydał drugi krążek "Zabić się będąc martwym"

  • Już niebawem minie 25 lat działalności Moontower. Szykujecie coś specjalnego z Robertem z tej okazji dla słuchaczy?

Moja rola w Moontower obecnie to współtworzenie muzyki i jej produkcja. Osobą decyzyjną jest Belial. Z tego co wiem to nic specjalnego się nie kroi... 25 lat to kawał czasu swoją drogą...

  • Przez tak długi okres działalności wypuściliście w świat 24 wydawnictwa w tym 6 pełnych materiałów. Zaspokoiliście duszę artysty czy wręcz przeciwnie wciąż rośnie apetyt na kolejne numery? 
 
Właśnie ukazała się nowa płyta po mojej kilkuletniej nieobecności. Szykuje się też epka. Ale co do przyszłości to nie do mnie pytanie.


  • Kilkuletnia nieobecność ? Szczerze przyznam ominęła mnie ta informacja. Przerwa była spowodowana czymś szczególnym ?
 
Proza życia. Około 2010 na kilka lat odstawiłem gitarę. Kilka wydawnictw Moontower nie było moim udziałem ale to dobre materiały. Wróciłem i nagraliśmy nową płytę. Nie wiem co będzie dalej bo plan był taki, że to pożegnalny materiał. Tak czy inaczej skupiam się teraz na Sznurze.



  • Swojego czasu nagraliście ze sporą ilością kapel między innymi Taran, Arkana czy Ohtar. Aktualnie chcieli byście jeszcze z kimś nagrac z nowej sceny Black metalowej ? 
 
Splity które wymieniłeś były moim zdaniem bardzo dobre i ważne dla zespołu. Moontower to stara szkoła. Nie sądzę by pod tym szyldem powstał split z kimś z nowej sceny. To nie miałoby sensu.


  • Przejdźmy do twojego bękarta. Sznur jest ciężkim materiałem a zarazem melancholijnym. Mam wrażenie, że zwykłego słuchacza potrafił by wprowadzić w stan głębokiego przygnębienia, a nawet podsunąć myśli samobójcze! Taki właśnie był efekt zamierzony, a może jest inna geneza powstania?
Sznur jest w tej chwili dla mnie priorytetem. Źródłem są faktycznie negatywne emocje... myśli samobójcze u zwykłego słuchacza mile widziane.


  • Drugi krążek nagrałeś w duecie z Zer0. Na stałe zawitał w zespole? No i dlaczego zastąpił Cię za mikrofonem? 
 
Wygląda, że na stałe. Dużo wniósł do zespołu i nie chodzi tylko o wokal i teksty ale o całą obecną warstwę wizualną. Był brakującym elementem. Nie byłem do końca zadowolony ze swoich wokali na debiucie.


  • Nic nie można znaleźć na temat ZerO, czyżby debiut na "Zabić się będąc martwym"? 
 
To stary wyjadacz. Przewinął się przez parę wałbrzyskich składów. Poza tym spełnia się też w innych dziedzinach artystycznych.



  • W innych dziedzinach artystycznych? Możesz coś więcej ujawnić ?

Tworzy obrazy, grafiki, pisze teksty, opowiadania. Stworzył całą grafikę i teksty do nowej płyty. Pan artysta...


  • Jaki sęk tkwi w tytule krążka "Zabić się będąc martwym"? Dość zabawnie ludzie reagowali na nią.
 
Nie widzę tu żadnego sęka. Zabawnie reagowali może właśnie ludzie martwi. Łatwiej dziś napisać komentarz w sieci niż zrozumieć prostą metaforę. Bycie martwym nie musi oznaczać bycia trupem.


  • Skoro jesteśmy przy tytułach, dość ciekawie wypadają na tle debiutu. Chyba przyznasz, że "Likwidator rodziny" bądź "Zdychają chuju" brzmią dość specyficznie. Skąd owy pomysł na nie ?
 
To właśnie robota ZerO. Teksty są oryginalne i jedyne w swoim rodzaju. Opisują rzeczywistość w jej bardzo plugawym ujęciu. To jest kurwa Wałbrzych i jego zatęchłe, oszczane kamienice, w których wszyscy się pierdolą i umierają.


  • Śledzisz aktualnie polską scenę metalową? Jakaś płyta szczególnie zapadła Ci w pamięć? 
 
Słucham różnych rzeczy ale chętnie śledzę naszą scenę. Mógłbym tu wymienić wiele oczywistych, dobrych płyt bo jest tego sporo ale nie widzę sensu powtarzać oczywistych tytułów. Rozjebała mnie Gruzja. Dobrze zapowiada się, jak zawsze, nowa Arkona. Z Wałbrzycha polecam Wolfenburg.


  • Żyjemy aktualnie w czasach socialmediów. Młodzi artyści masowo nagrywają po czym rzucają kawałki do internetu.. Jak to wyglądało kiedy zaczynałeś przygodę z muzyką? 
 
Nie mam nic przeciw socialmediom. To tylko narzędzia. Ja jestem aktywny od połowy lat 90 i wtedy wyglądało to inaczej. Papierowe ziny, listy, wymiany płyt, kaset. Teraz jest fb, streamingi i poczta elektroniczna. Ale wciąż są ludzie którzy cenią fizyczne wydania w formie CD, kaset czy winyli. Sporo czasu spędzam ostatnio na poczcie...


  • W czasach cukierkowego black metalu,Batushek i Nergalów jest jeszcze miejsce na surowy Black metal prosto z podziemi ? 
 
Jest i zawsze będzie. Kwestia jakości i tego co będzie miał do powiedzenia. Wpierdalanie własnego ogona zaczyna być zwyczajnie nudne.


  • Ostatecznie jesteś zadowolony z materiału "Zabić się będąc martwym" ? A może już wpłynęły pierwsze opinie o nim?

Tak, jestem zadowolony. To najlepszy materiał jaki udało mi się do tej pory stworzyć. Pojawiają się pierwsze recenzje, więcej niż dobre ale to dość kontrowersyjna płyta więc pewnie będzie też krytyka.


  • Jak wyglądają kwestie koncertowania Sznura ? Bedzie możliwość zobaczenia was na scenie?
 
Liczę, że tak. Od niedawna gramy regularnie próby z "żywym" pałkerem. Przed nami sporo pracy ale wygląda to obiecująco. Zobaczymy co się stanie.


  • Ostatnie słowa należą do Ciebie, chciałbyś coś dodać?
 
Sznur dla każdego.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz