wtorek, 30 lipca 2019

Popiół – Zabobony (2019)


Ten Krakowsko-Wrocławski band założony z inicjatywy Michała Kowala wraz z Marcinem Gąsiorowskim i dwoma innymi członkami, związanymi z zespołem Thy Worshiper. Pierwsze kroki pod szyldem Popiół były stawiane 2017 roku, lecz dopiero w 2019 roku, a dokładnie 27 lutego miał premierę debiutancki materiał pod tytułem „Zabobony”. Było to spowodowane między innymi tym, że członkowie grupy często przesiadują za granicą Polski. Wydawcą płyty jest niezastąpiony Greg z wytwórni Godz ov War Productions.


Zabobony” składają się z 9 utworów, dających nam w sumie aż 58 minut klimatycznego grania. Jak łatwo domyślić się instrumentalnie na pierwszy odsłuch można śmiało podczepić płytę pod wyżej wymieniany zespół Thy Worshiper. Popiół kładzie ogromny nacisk na klimat w swoich utworach, zamykając oczy mamy wrażenie uczestniczenia w tradycyjnych pogańskich rytuałach. Tak jak wcześniej wspomniałem nie doświadczymy tu ciężkich agresywnych riffów czy szaleńczej aktywności perkusji. Ale nie dajcie się zwieść, gdyż takie utwory jak „Umarli” czy „Ojcze nienasz”potrafią pokazać nieco pazurki. Jeśli chodzi o tematyczność utworów dużą presje panowie naciskają na tematykę śmierci owiniętą wokół natury i pogaństwa. Natomiast growl Marcina Gąsiorowskiego jeśli chodzi o klimat nie ma sobie równych. Trzeba to usłyszeć na żywo, co prawda nie doświadczyłem tego na koncercie Popiołu lecz na Thy Worshiper, ale ciarki na plecach pozostały. Dodatkowo na czystym wokalu usłyszymy Adama Tuchowskiego, który zaskoczył mnie delikatnością swojego głosu jak na takiego chłopa. 
 
Tracklista:
1. Wybiło
2. Gdy słońce wybije
3. Wilcze jagody
4. Ojcze nienasz
5. Chmury
6. A kysz
7. Umarli
8. Czerń  

Podsumowując:

Jak na materiał przygotowany przez zaledwie 2-3 miesiące doświadczamy podczas odsłuchu magie pogańskich melodii. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Genialny soundtrack do wieczorowych biegów po polnych i leśnych ścieżkach. Niestety jedno co mnie smuci w tym wszystkim jest to, że pisząc tą recenzje przyszłość zespołu jest nie pewna ,gdyż Michał Kowal poinformował, że odchodzi z zespołu. Co prawda zostaje w Thy Worshiper, ale jednak żal i smutek mnie przepełnia.. 

Ocena Końcowa:8,5/10

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz