Impure
Declaration – No Paths, No Guide (2018)
Po
raz kolejny mam styczność z bękartem od wydawnictwa Putrid
Cult. Mam wrażenie, że każdy materiał przed wydaniem u
Morgula przechodzi jakiś test obrzydliwości i niegodziwości.
Nad
Poznaniem zawisły ciemne chmury dzięki panom z „Impure
Declaration”. Rok temu 26 maja wypuścili swój debiutancki
materiał „No Paths, No Guide” pod postacią epki. Do
nabycia oczywiście w formie jawelcase i limicie 500 sztuk. Trochę
ten limit duży jak na taki materiał, ale co ja tam mogę o tym
wiedzieć.
Tracklista:
1. Substance Reflecting No Light
2. Grotesque Alchemy
3. Blood, Bile, Sputum
Dostajemy
trzy utwory dające nam 17 minut nikczemnego grania przeszytego
smrodem rozkładających się ciał. Potężne i zarazem
przesiąknięte smarem gitary wydobywają riffy, budując przy tym
genialną otoczkę ciężkości i boleści wraz z dokonaniami pana
siedzącego za perkusją. Wokal
jak to bywa w takich materiałach również nie zawodzi. Ciężki
nasiąknięty nienawiścią growl, wydobywający się z krtani
wokalisty.
Podsumowując:
Ten
krótki, lecz wartościowy materiał powinien być przykładem jak
tworzyć muzykę w klimatach death metalu przesiąkniętym ciężarem
doom'u. Widać, że panowie z „Impure Declaration” wiedzą
jak ich muzyka ma wyglądać, nie eksperymentując przy tym. Jedynym
minusem jest tutaj tylko i wyłącznie długość materiału. Mam
nadzieje, że lada moment dostaniemy długograja!
Ocena
Końcowa: 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz