Zgroza –
Zgroza (2019)
Niespodziewanie
6 lipca Wrocławska trzy osobowa grupa ukrywająca się pod nazwą
Zgroza wypuszcza full
demo. Jeśli wierzyć internetowej „encyklopedii” pierwsze kroki
zespół stawiał już 2015 roku, aż cztery lata kazał nam czekać
na niespełna 13 minutowy materiał – bardzo długo, ale jestem mu
to raczej w stanie wybaczyć.
Pierwszy tytuł otwierający powyższe demo to „Kolonia spalonych ciał”.
Już na starcie usłyszymy dosyć interesujący riff, który wraz z
perkusją wprowadza w ruch głowę. Drugim utwór
jest „Zgroza” to
już nieco bardziej melodyjnie, przyczepił bym się do nieco
długiego rozwinięcia utworu, ale całość wynagradza nam to. Ostatnim numerem zamykającym album jest „Śmierć
Kresem Wszystkiego”, który
według mnie wypada najlepiej na tle całego materiału. Na pochwałę
zasługuje czysty śpiew wokalistki, który przygrywa w tle riffów.
Nie lada zaskoczeniem jest natomiast kobiecy growl. Surowy na przemian
z piskliwymi okrzykami, które potrafią przeszyć człowieka na
wylot. Wielki plus za polskie teksty, od razu lepiej się słucha
rodzimych kapel jak nagrywają w naszym ojczystym języku.
Tracklista:
1. Kolonia Spalonych Ciał
2. Zgroza
3. Śmierć Kresem Wszystkiego
Podsumowując:
Na
pewno nie jest to perfekcyjny materiał, potrzebuje szlifów od
strony instrumentalnej jak zarazem wokalnej. Mimo, że zawsze kobiecy
wokal mnie odstraszał w gatunku metalowym nie wspominając o black
metalu, bo tego omijałem szerokim łukiem, gdy się dowiadywałem, że
na wokalu jest kobieta. Tu natomiast jest inaczej od samego początku
mnie kupił, siedząc i pisząc tą krótką recenzje słucham Zgrozy
już ponad godzinę i wciąż mi mało. Cholernie kibicuje zespołowi
i mam nadzieję, że na nowy materiał nie będzie nam kazał długo
czekać!
Ocena
Końcowa: 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz