Mysthicon - Into the Dark (2019)
Jak dotąd rok 2019 był
nieco nudny jeśli chodzi o nowe kapele. Owszem wychodziły dema, bądź
pojedyncze utwory, którym warto przyjrzeć się, ale na dłuższą
metę niestety nic rewelacyjnego. Aż do 16 lipca gdy właśnie wyszła ep'ka
„Into The Dark”, nieco ponad miesiąc późnej zespół
postanowił wydać ją w formie nośnika fizycznego jako digipack.
Na próżno niestety
szukać informacji o zespole. Jedyne co nam wiadomo, że pierwsze kroki były stawiane w 2015, a członkowie
tworzący Mysthicon są związani z takimi
grupami jak: Vader, Lux Occulta, Hate i
Batushka. Czyli śmiało
można rzec, że śmietanka polskiej sceny metalowej. Niektóre
źródła również podają, że w grupie jest 6 członków. Co
niektórzy pewnie mieli szanse już to sprawdzić, zobaczyć zespół na żywo, gdyż byli
razem na trasie z Vader
i Hate.
Wracając
do epki. Materiał składa się zaledwie z dwóch numerów czyli
nieco ponad 12 minut muzyki. Pierwszy z nich to tytułowy „Into
the Dark”, na którym wita
nas mówiony wokal nieco nawet szeptany, by po chwili uderzyć w nas growlem z ogromną siłą, potężnymi gitarami i perkusją.
Usłyszymy tu genialne zwolnienia, które wraz z melodyjnym riffami i
genialnym wokalem klimatycznie wgniata nas w fotel. Drugi utwór to
cover Lux Occulta a
dokładnie numeru „Passing Away”,
któremu śmiało mogę rzec, że panowie z Mysthicon
dali drugie życie! Tu jeśli chodzi o wokal usłyszymy to co lubię
najbardziej chórkowate wokale przenikające w śpiew by po chwili
uderzyć ciężkim black metalowym growlem. Warto wspomnieć, że przez cały
materiał towarzyszą nam dźwięki niczym byśmy byli w dziczy,
między innymi jest to wycie wilków, szum drzew czy odgłos galopu
konnego, które genialnie podkręcają całą atmosferę.
Tracklista:
1.Into The Dark
2. Passing Away (Lux Occulta Cover)
Podsumowując:
Słuchając powyższego
materiału mam wrażenie, że każda sekunda epki „Into
the Dark” jest dokładnie i
szczególnie dopracowana by osiągnąć precyzyjny materiał i taki
status według mnie osiągnął. Grupa ma pomysł na siebie co
ewidentnie słychać, lecz śmiało można powiedzieć, że odczuwamy
tu ogromny wpływ Batushki.
Mi to nie przeszkadza, ale wiadomo jak większość ludzi aktualnie
reaguje na to. Już niebawem ma wyjść pełne wydawnictwo, na które
cholernie zacieram ręce. Mam nadziej, że będzie również genialny,
bądź przebije powyższy materiał!
Ocena Końcowa:9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz