poniedziałek, 3 czerwca 2019

Mord'A'Stigmata - Dreams of Quiet Places


Świeżutką premierę zapewnił nam Mord'A'Stigmata a dokładnie 4 kwietnia 2019roku. Jest to piąte pełne wydawnictwo w dorobku zespołu nie licząc trzech dem z początku działalności, epki wydanej w 2015r i kompilacji. Najnowszy krążek został wydany nakładem polskiej wytwórni „Pagan Records” w jewel case, digipack czy w dwór wersjach kolorystycznych (czarny i złoty) na winylu.

Na płycie znajdziemy 8 utwór w czym jeden jest instrumentalem dających 45 minut muzyki. Warto zauważyć że utwory porównując do poprzednich materiałów grupy są znacznie krótsze co na pewno wpłynie na lepszy odbiór. Zespół przyzwyczaił nas do tego że z każdym kolejnym krążkiem wspina się coraz to na większe szczyty muzyczne i robi to bardzo dobrze bo aktualnie śmiał bym rzec że jest w czołówce rodzimej sceny muzycznej. Płyta mocno jest post metalowa przewijając się o awangardowo-ambientowe klimaty. Widać że zespół mocno eksperymentował z gatunkami gdyż napotkamy tutaj na elementy wręcz nawiązujące do elektro czy techno-popu wciąż wyczuwalnym korzennym metalem. Taki miks rozwiązań mógłby nie jednego doprowadzić do zawrotu głowy, ale nie na tym materiale.


Tracklista:
1. Between Walls of Glass
2. Exiles
3. Sprit Into Cristal
4. The Stain
5. Void Within
6. Into Soil
7. Dreams of Quiet Places

Jeśli chodzi o kwestie wokalne mamy tu do czynienia z wręcz genialnym wykonaniem. Growl ubarwiony jest licznymi przerażającymi krzykami bądź szeptami, jest tu kolejną wisienką na tym wręcz idealnym torcie. Momentami możemy porównać Iona do wokalisty Mikołaja Żentara odpowiadającego za wokal w grupie Mgła co sądzę że jest to jak najbardziej na plus jeśli chodzi o mnie.


Podsumowując:

Mord'A'Stigmata stworzył genialny materiał, który bez wahania można nazwać płytą roku. Widać że chłopaki nie kopiują kolejno swoich płyt i z każdym następnym tworem dostajemy wysyp świeżych pomysłów pozostawiających genialną atmosferę piszącą kolejny rozdział powieści. Myślę że bez końca mogę opisywać i chwalić tą płytę, jednak ten czas spożytkuje na ponowny odsłuch tego niebanalnie genialnego albumu.

Ocena Końcowa: 10/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz